Dark, zwany zgredem

Oto w tym przyplywie ogolnie pojetej artystycznej ekspresji tworczej z domieszka nudy powstalej w wyniuku skillowania, ja Dark Morgoth jesli jeszcze ktos sie nie domyslil, postanowilem podzielic sie z wami paroma informacjami mnie dotyczacymi.
Zaczynajac moze od poczatku, przytocze tu kilka faktow z mojego podania, otoz jestem z Wrocławia, lat mam 15 imie me Piotr, a nazwiska znac nie musicie. Tibia w mym zyciu gosciu od lat dwoch i troche , i jest jedna z gier ktorej poswiecilem najwiecej czasu. (ale i tak wole heroes'ow Smile

). Jaki jestem widac na zdjeciu w temacie Zdj z Rl, tak wiec nie ma sensu najmniejszego ani potrzeby w opisywaniu wygladu mego, gdyz kazdy kto tu zaglada umie korzystac z dwoch kulek, ktore bozia (ekhm, no coz...) kazdemu do glowki wsadzila. Co do charakteru to jam jest dziwny troche, ale zroznicowany zarazem. Ciemna strone mojej (mocy) osobowosci czesc juz odczula na wlasnej skorze dnia dzisiejszego, jednak na codzien jestem raczej spokojnym i grzecznym "dzieckiem bozym" (no moze nie do konca). Przechodzac do rzeczy bardziej was zapewne interesujacych, badz jak kto woli mniej nudzacych tj. moich zainteresowan, to bedzie to w kolejnosci : fantasy, fantasy, muzyka, plec przeciwna sport i inne typowo meskie badz chlopiece zajecia. Mistrzem moim jest Wielki J.R.R. Tolkien, ktory jest bez watpienia najwspanialszym pisarzem ostatnich lat... sprzeciwow nie uznaje Smile

.
Tyle by to bylo o mnie, jednym z wielu... jak widze troche tego tekstu udalo mi sie stworzyc, dlatego skladam gratulacje wszystkim, ktorzy przeczytaja go w calosci, a tym bardziej tym, ktorzy go jeszcze zrozumieja...

edit: tak mi sie jeszcze przypomnialo, wiec postanowilem napisac, gdyz w pewnym stopniu wyraza to takze moja osobowosc. Chodzi o marzenia. Kazdy je ma, kazdy wie o co chodzi wiec terminu nie musze chyba tlumaczyc. (chociaz mnie tam raczej nic nie zdziwi). Jak tak sie zastanawiam nad swoja egzystencja na tym szarym swiecie to w mojej glowie rodza sie dwa marzenia. Jedno, ktore wiem ze kiedys spelnie i drugie, na ktorego spelnienie raczej nie mam co liczyc. Pierwszym marzeniem jest, abym pewnego dnia mogl pojechac do Oxfordu i zlozyc kwiaty na grobie Mistrza. Poniewaz do spelnienia tej fantazji wystarczy tylko odrobina checi i funduszy na pewno mi sie uda Smile

. Drugie jest bardziej, sentymentalne i dotyczy konkretnej osoby, a nie wydarzenia. Niestety na jego spelnienie trace juz nadzieje...

A na zdjęciu wyglądasz starzej Razz

.
A teraz zeby nie bylo, ze nie dotrwałam do końca. To jakiej muzyki słuchasz?:>

Miło Ciebie poznać Smile

)

Muzyka.... zaczynalem od Linkin Park, jednak teraz doceniam bardziej hmm klasyczne ? brzmienia. Jednym slowem Metallica, chociaz czasami slucham tez filmowej muzyki gdyz niektore utwory sa poporstu pieknie Smile

Tak, Tolkien wymiata. Władce Pierścieni czytałam pare razy Smile